Dzisiaj w kolejnej części serii gościnnej o księżnej Mary.
Mary Donaldson urodziła się 5 lutego 1972 roku w Hobart,stolicy Tasmanii jako najmłodsze z czworga dzieci Johna Donaldsona,Szkota.wykładowcy matematyki na Uniwersytecie Tasmanii i Henrietty,sekretarki prorektora uczelni. Rodzice pochodzili z leżącej na wschód od Edynburga małej rybackiej wioski Port Seton,pobrali się wieku 21 lat i wyemigrowali na Tasmanię.
Mary dzieciństwo upłynęło beztrosko w Taroona,miejscowości leżącej kilka mil od Hobart.
Po szkole,tak jak jej cała rodzina,wybrała Uniwersytet Tasmanii,gdzie ojciec był już wtedy dziekanem Wydziału Nauk Ścisłych. Skończyła ekonomię i prawo. Jak wielu mieszkańcom Tasmanii,i jej wyspa wydawała się za mała. Przeniosła się na kontynent australijski,najpierw zamieszkała w Melbourne. Tam znalazła pracę jako stażystka w DDB Needham,następnie przeniosło się do Mojo Partners na stanowisko kierownika księgowości.
W listopadzie 1997 roku na Mary i jej rodzinę spadł cios-w wyniku powikłań po operacji serca zmarła matka Mary,Henrietta.
Pół roku później opuściła Melbourne. Przez kilka miesięcy podróżowała po Europie i Ameryce,a potem podjęła decyzję o przeprowadzce do Sydney,największego miasta w kraju,gdzie zaproponowano jej pracę dyrektora do spraw klientów w tamtejszym oddziale agencji reklamowej Young and Rubicam.
Jak sama kiedyś opowiadała,widziała siebie w przyszłości jako dyrektora międzynarodowej firmy,ale jej życie na zawsze zmieniły Igrzyska Olimpijskie w Sydney w 2000 roku.
Do Sydney przybyli także duński następca tronu,książę Frederik i jego brat,książę Joachim. Jednak Frederik nie spodziewał się,że to tam znajdzie żonę.
16 września wieczorem Mary w towarzystwie współlokatorów przybyła do pubu Slip In,tam byli już Frederik i Joachim,towarzyszyli im grecki książę Pavlos,dwóch bratanków hiszpańskiego króla,Juana Carlosa i norweska księżniczka,Marta Luiza.
Frederik zauroczył się Mary,już następnego dnia zadzwonił do niej,mimo wypełnionego kalendarza co 8 tygodni przyjeżdżał potajemnie do Australii.
Najczęściej spędzali czas w Sydney,ale wyruszali też na wakacje-raz do małej chatki w pobliżu granicy stanu Queensland,kiedy indziej nad morze,na południe od miasta.
Miesiąc później znów poleciał na dwa tygodnie do Sydney. Po trzynastu miesiącach związku podjęli z Mary postanowienie- nie mogą żyć na dwóch różnych krańcach świata,Mary wiedziała,że Frederik nie przeniesie się do Australii. Postanowiła więc wyjechać z Australii do chłodnej Danii.
Zanim przeniosła się do Kopenhagi,pojechała do Paryża,by uczyć angielskiego,wiosną 2002 roku zamieszkała w Kopenhadze.
Teraz spotykała się z Frederikiem częściej,dostała pracę w Microsofcie i znalazła grono duńskich przyjaciółek,które pomogły jej urządzić mieszkanie na Langelinie,w odległości kilku minut spacer od królewskiego pałacu Amalienborg.
Coraz częściej wskazywało na to,że związek Mary i Frederika jest poważny,podczas Świąt Bożego Narodzenia królowa Małgorzata zaprosiła syna i jego partnerkę do kina w Aarhus na Władcę Pierścieni:Dwie Wieże.
W styczniu 2003 roku po raz pierwszy publicznie się pocałowali,co prawda tylko w policzek,ale duńska telewizja puszczała ten moment nawet w zwolnionym tempie.
Podczas wakacji w Rzymie Frederik postanawia oświadczyć się Mary,wcześniej jednak pisze list do ojca Mary,zapewniając go,że Mary jest miłością jego życia i gdyby odmówił to i tak by się jej oświadczył.
We wrześniu 2003 Frederik ukląkł na jedno kolano i po angielsku zapytał Mary,czy za niego wyjdzie. "Nie możesz powiedzieć nie,nie wolno ci powiedzieć nie,musisz powiedzieć tak"-oznajmił. Mary zgodziła się zostać jego żoną.
Oficjalne ogłoszenie zaręczyn nastąpiło 8 października 2003 roku,ślub wyznaczono na 14 maja 2004 roku.
W dniu ślubu Mary została naturalizowaną Dunką (jak to jest w przypadku obcokrajowców wstępujących do duńskiej rodziny królewskiej) i zmieniła także wyznanie,wstąpiła do kościoła ewangelicko-luterańskiego jednocześnie występując z kościoła prezbiterańskiego,przyjmując duńskie obywatelstwo zrezygnowała z australijskiego.
Chyba moja ulubiona historia miłosna w świecie royalsow to naprawde niezwykle że Mary i Fred poznali się przypadkiem na drugim końcu świata
OdpowiedzUsuńDlaczego Mary, Australijka, musiała się uczyć w Paryżu angielskiego????
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że Mary uczyła innych angielskiego ;)
Usuń