us.hola.com |
Z powodu nasilającej się w Danii epidemii nowego koronawirusa para książęca zdecydowała się, że rodzina wróci ze Szwajcerii do Danii. Jak napisano na stronie internetowej rodziny "Para koronna uważa za najbardziej naturalny powrót do domu i pozostanie razem z Duńczykami".
6 stycznia 2020 roku Książę Christian, Księżniczka Isabella, Książę Vincent i Księżniczka Josephine rozpoczęli 12-tygodniowy pobyt w szkole Lemania-Verbier w Szwajcarii.
Teraz pobyt w tej szkole zostaje zakończony wcześniej, a wszystkie czworo dzieci pary książęcej będzie kontynuowało naukę w Tranegårdskolen w Gentofte, kiedy instytucje publiczne ponownie otworzą się w Danii.
Także oficjale wyjścia rodziny zostały odwołane na razie do 19 marca.
Dzisiaj pojawiła się także wiadomość że wszystkie oficjalne wyjścia i wydarzenia członków norweskiej rodziny królewskiej zostają odwołane do Wielkanocy. Król jednak wciąż będzie wykonywał swoje konstytucyjne obowiązki.
Król stwierdza:
"Nasz kraj znajduje się w poważnej sytuacji, która wpływa na jednostki i społeczeństwo jako całość. Bardzo ważne jest, abyśmy wszyscy uczestniczyli w krajowych poszukiwaniach, aby uniknąć narażenia siebie lub innych na infekcje. Dlatego ważne jest, abyśmy wszyscy przestrzegali zaleceń i poleceń władz.
Musimy dołożyć wszelkich starań, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa, a szczególnie chcę podziękować pracownikom służby zdrowia w całym kraju, którzy obecnie dokładają wszelkich starań, aby zaradzić tej sytuacji. Wszyscy mamy nadzieję, że rozwój sytuacji wkrótce się zmieni."
Josephine jest księżniczką, a nie księżną.
OdpowiedzUsuńI dobrze, że na siebie uważają. Nie ma co... Ciekawe kiedy BRK odwoła swoje wyjścia.
OdpowiedzUsuńDobra decyzja
OdpowiedzUsuńNie ma żartów z tym wirusem. Prawdopodnie do końca miesiąca będzie już 1000 zarażonych w Polsce!
OdpowiedzUsuńNie ma żartów z ŻADNYM wirusem. Przynajmniej tak powinno być, no ale wiadomo że hasło "grypa" czy inne choróbsko nie działa już tak na wyobraźnię.
UsuńCo do Twoich doniesień: jakieś wiarygodne dane, badania, cokolwiek?
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńA ty nie obrażaj ludzi. Co ci poprzedni anonim zrobił? Zwrócił tylko uwagę, że ryzyko każdej choroby powinno nieść za sobą odpowiednie zabezpieczenia, nie tylko te nagłaśniane przez media. Zwykła grypa jest tak samo niebezpieczna i również umierają na nią ludzie.
UsuńNo chyba że to prośba o podanie wiarygodnych źródeł cię zdenerwowała? To chyba nic złego, że ludzie pytają, tym bardziej, że Kindze już kilkakrotnie zdarzyło się podać informacje, delikatnie mówiąc, o wątpliwym pochodzeniu.
A co do żartów Williama - żarty to część odreagowania dla wielu sposób, żeby nie oszaleć. Nnawet w upiornych czasach stalinowskich czy hitlerowskich ludzie sobie żartowali, tańczyli, bawili się, żeby nie popaść w depresję.
Swoją drogą przydałoby się, żeby autorka bloga reagowała na treść komentarzy - zarówno tych podburzających, jak i obrażających innych użytkowników.
UsuńStaram się reagować na bieżąco, jednak nie sprawdzam komentarzy co 5 minut.
UsuńCo do komentarza Kingi: Ten przyrost jest taki, jak się spodziewamy i będzie coraz więcej. Będziemy mieli prawdopodobnie niedługo 100 osób, a pewnie za tydzień, miejmy nadzieję, trochę dłużej, będziemy dochodzili do takiej ilości osób zarażonych jak w innych krajach, czyli, miejmy nadzieję, do tysiąca, może trochę mniej - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Dominiko, rozumiemy. Po prostu przykro się czyta takie rzeczy - ktoś niby troszczy się o zdrowie ludzi w kraju, a jednocześnie nie potrafi nawet zastosować się do podstawowych zasad kultury względem innych użytkowników.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSkąd taka informacja? Jakies źródło?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDo anonima z 22:42 taką liczbe przewiduje Ministerstwo Zdrowia
OdpowiedzUsuń