Penguin Random House ogłosił w poniedziałek, że pod koniec 2022 roku książę Harry wyda książkę. Wydawnictwo w ten sposób opisało książkę, która jeszcze nie ma tytułu: „Obejmując swoje życie w oczach opinii publicznej od dzieciństwa do dnia dzisiejszego, w tym poświęcenie się służbie, służbę wojskową, która dwukrotnie zawiozła go na front w Afganistanie, oraz radość, jaką odnalazł w byciu mężem i ojcem, książę Harry będzie zaoferuj szczery i urzekający portret osobisty, który pokazuje czytelnikom, że za wszystkim, co myślą, że wiedzą, kryje się inspirująca, odważna i podnosząca na duchu ludzka historia”.
Książę Harry natomiast w oświadczeniu napisał: „Piszę to nie jako książę, którym się urodziłem, ale jako człowiek, którym się stałem. Przez lata nosiłem wiele kapeluszy, zarówno dosłownie, jak i w przenośni, i mam nadzieję, że opowiadając moją historię – wzloty i upadki, błędy, wyciągnięte wnioski – mogę pomóc pokazać, że bez względu na to, skąd pochodzą, łączy nas więcej, niż nam się wydaje. Jestem głęboko wdzięczny za możliwość podzielenia się tym, czego nauczyłem się w ciągu mojego dotychczasowego życia i podekscytowany tym, że ludzie mogą przeczytać relację z pierwszej ręki z mojego życia, która jest dokładna i całkowicie prawdziwa”.
BBC napisało, że książę niedawno prywatnie rozmawiał z rodziną na temat napisania książki. Natomiast rzecznik księcia dodał, że nie oczekuje się od niego uzyskania zgody od Pałacu Buckingham.
Ja mam bardzo mieszane uczucia co do tego, jednak na pewno przeczytam tę książkę.
Co myślicie o tym nowym projekcie księcia? Kupicie tę książkę?
Takie celebryckie "twory" lądują później na półkach supermarketów za grosze i nawet wtedy nikt ich nie chce kupić.
OdpowiedzUsuńPewnie na to poczekam :)
UsuńPodobno, otrzyma za to 20 mln dolarów od wydawcy. Jednak część pieniędzy ze sprzedaży ma być przeznaczone na cele charytatywne.
OdpowiedzUsuńCzy wiadomo jaka dokładnie część?
UsuńNic zaskakującego w przypadku Sussex, niech pisze, każdy ma prawo napisać książkę, nie udało się u Oprah, to teraz książka, opera mydlana, ciągle muszą istnieć w mediach, ciągle muszą być na językach, już ich gwiazda przygasa
OdpowiedzUsuńA tak bardzo chcieli świętego spokoju
UsuńZgadzam się z Zainteresowaną - widać, jak gwiazda przygasa. Przypomina to desperackie próby przypominania o sobie celebrytów 3. ligi na ściankach. Pomyśleć, że swego czasu był to najpopularniejszy członek rodziny, wyprzedzający nawet samą królową...
UsuńGdy nieznane zwyczajne małżeństwo X ma problemy w rodzinie, to próbuje rozmawiać z właściwymi członkami rodziny, jak się nie da rozwiązać problemu, to po prostu taka para żyje swoim życiem dalej, odcina się, ogranicza kontakt, nie lata po telewizjach, wywiadach i nie pisze książek - czas, praca, dzieci, zwierzęta, inne obowiązki i aktywności sprawiają, że zwyczajna para nie ma czasu i możliwości tak hucznie obwieszczać światu swoich problemów - zajmuje się swoim życiem, a Ci próbują na swoim problemie zrobić show i ciągnąć temat, bić pianę na swoich problemach i jeszcze zaraz ogłoszą pomoc charytatywna z zysku ze sprzedaży książki, to jest tak pokrętne, tak sztuczne, tak napompowane, że staje się bezwartościowe, puste, sorry, ale było mi trochę smutno, że odchodzą, ale rozumiałam ich i życzyłam im spokoju, ciszy, radości i normalnego życia, bo tak odebrałam ich pragnienie prywatności, a tu dzieje się wszystko, co mi do tego nie pasuje, nagle im się wydaje, że jako jedyni odkrywają cudowną moc macierzyństwa, ojcostwa, nagle świat musi się dowiedzieć co oni przeżywają - tysiące ludzi traci pracę, członków rodzin, dzieci, zdrowie, życie a oni wyskakują co chwilę zza krzaka ze swoimi rewelacjami, odbieram to jako sztuczne podkręcanie swojej popularności, aby inne projekty były możliwe, bo bez tego mogłoby być krucho - nie są raczej gwiazdami i nikt o nich nie zabiega, sami się domagają telenoweli, a potem jak gdyby nic wracają na swoją kurzą farmę
OdpowiedzUsuńNie przekonuje mnie ten pomysł z jednej strony Sussex chcą prywatności z drugiej ciągle pchają się w centrum uwagi wywiad kontakt z Netflix teraz pamiętnik tylko patrzeć jak zagrają samych siebie w 6 lub 7 sezonie Crown
OdpowiedzUsuń