time.com |
Dzisiaj chcę się z wami podzielić swoimi przemyśleniami na temat księcia i księżnej Sussex oraz dlaczego próba "rewolucji" zakończyła się porażką.
popsugar.com.au |
Harry ciekawe, kiedy się ustatkuje, kto będzie jego wybranką? - takie pytanie jeszcze kilka lat temu zadawali sobie królewscy fani.
Pamiętam dzień, gdy dowiedzieliśmy się o Meghan o amerykańskiej dziewczynie księcia... wielu nie wróżyło im długiego związku, wytykało Meghan jej przeszłość, a nawet pochodzenie. Pamiętam jak, jeszcze na usuniętym już blogu o księciu Harrym wszyscy zastanawiali się, czy to już ta, z którą Harry spędzi resztę życia.
Nadeszło oświadczenie, coś, czego nikt się nie spodziewał. Harry próbujący chronić ukochaną pokazując, że jest dla niego ważna. Emocjonalne jak na oświadczenie z brytyjskiego dworu sprawiło, że zaczęliśmy myśleć poważniej na temat pary, a związek stał się oficjalnie potwierdzony.
tv-trailers.com |
Przed związkiem z Harrym nigdy nie słyszałam o Meghan Markle i jak większość zaczęłam szukać w internecie informacji o niej i oglądać serial "Suits".
people.com |
Nie rozumiałam, dlaczego ludzie zostawiają w internecie takie okropne komentarze na temat Meghan. Na Markle zaczęła spływać ogromna nienawiść, ze strony internautów i mediów co trwa do dziś...
cbsnews.com |
Potem w listopadzie 2017 roku ogłoszono zaręczyny. Blogosfera, media itp. wszędzie mówiono o nich... ta ekscytacja. Pamiętam jak, obstawialiśmy jakiego koloru sukienkę wybierze, już narzeczona księcia na sesję... jeżeli dobrze pamiętam, obstawiałam czerwoną no, ale wiemy, że padło na zieloną sukienkę i biały płaszcz. Zaczęła się ślubna gorączka, setki artykułów każdego dnia na całym świecie obierały temat przyszłej pary młodej.
Meghan zaczęła pojawiać się u boku księcia podczas oficjalnych wystąpień, a my patrzyliśmy, jacy są szczęśliwi.
insider.com |
Maj 2018... temat numer 1. KRÓLEWSKI ŚLUB. Monarchia idzie do przodu, do rodziny wstępuje amerykańska rozwódka... wspominano w mediach Edwarda VIII i Wallis Simpson tylko, że w przeciwieństwie do wuja Elżbiety II, Harry mógł wprowadzić swoją ukochaną do rodziny.
Ślub, dziecko wydawałoby się, że mimo ciągłej nagonki mediów para jest szczęśliwa, bo są razem a tu nagle...
Styczeń 2020 próba "rewolucji"...
„Po wielu miesiącach refleksji i wewnętrznych dyskusji zdecydowaliśmy się na przejście w tym roku, zaczynając odgrywać nową progresywną rolę w tej instytucji. Zamierzamy wycofać się jako„ starsi ”członkowie rodziny królewskiej i starać się o niezależność finansową, jednocześnie nadal w pełni wspierając Jej Królewską Mość Królową. Dzięki państwa wsparciu, szczególnie w ciągu ostatnich kilku lat, czujemy się przygotowani na dokonanie tej zmiany. Planujemy teraz zrównoważyć czas między Wielką Brytanią a Ameryką Północną, nadal szanując nasz obowiązek wobec Królowej, Wspólnoty Narodów i naszych patronatów. Ta równowaga geograficzna umożliwi nam wychowanie syna z uznaniem dla królewskiej tradycji, w której się urodził, a jednocześnie zapewni naszej rodzinie przestrzeń do skupienia się na następnym rozdziale, w tym na uruchomieniu naszej nowej organizacji charytatywnej. Z niecierpliwością czekamy na udostępnienie pełnych szczegółów tego ekscytującego następnego kroku we właściwym czasie, nadal współpracujemy z Jej Wysokością Królową, Księciem Walii, Księciem Cambridge i wszystkimi odpowiednimi stronami. Do tego czasu proszę przyjąć nasze najgłębsze podziękowania za nieustające
O brytyjskiej monarchii mówi się, że to rodzinna firma, której szefem jest oczywiście królowa i wyobraźcie sobie teraz, że w firmie nagle jeden z pracowników bez zgody szefa ogłasza, że zmienia zasady pracy i decyduje, że będzie dwa dni pracował w domu a resztę czasu w firmie. Co robi szef... no najprawdopodobniej zwalnia takiego pracownika za to, że bez zgody podejmuje tak ważną decyzję.
A więc królowa zwołała spotkanie rodzinne i na pewno nie tylko i dziesięć dni później otrzymaliśmy kolejne dwa oświadczenia:
The Times of Israel |
Ja postrzegam warunki odejścia Harry'ego i Meghan jako łagodna wersja zwolnienia. Uważam, że oświadczenie bez uzgodnienia z królową tak ważnego kroku było zwyczajnie nie okej. Może, gdyby nie wydali tego oświadczenia bez zgody królowej, a dogadali się z dworem, za zamkniętymi drzwiami ich rewolucyjny model mógłby wejść powoli w życie, ale Elżbieta II nie mogła pozwolić na taką samowolkę.
To są moje subiektywne przemyślenia.
Co wy myślicie na ten temat?
Myślę, że to był duży "nietakt" z ich strony, niestety nie ostatni, słysząc późniejsze oświadczenia pary i ostatnie wypowiedzi Meghan. Nietakt to oczywiście bardzo delikatne określenie tego jak to widzę. Postrzegam monarchię tradycyjnie. Poddani, także rodzina pracują dla królowej, dla jej chwały i interesu. Tu wystapił konflikt interesów. Druga kwestia to to, że Meghan nie tylko nie mnie do siebie nie przekonała, ale wręcz zraziła. Jej zachowania, gesty, mimika zawsze szukały pierwszego planu, atencji i uwagi kosztem reszty rodziny. Nie były szczere. Piszę bardzo ogólnie bez przytaczania konkretnych przykładów, ktore świadczą o tym i ktore mam na myśli (komentarz byłby zbyt dlugi) i nie opieram się na tekstach brukowców. Potrafię sama ocenić zachowania ludzi bez pomocy innych. Myślę, że teraz jako Harry i Meghan będą szukali dalej uwagi i pracowali tylko dla siebie, nie dla krolowej. Bedzie to wszystko bardzo przemyślane, żeby wyglądało zwyczajnie i inaczej niż w rodzinie królewskiej, a wszystko w celu budowania swojej pozycji. Czy im się uda? Nie wiem. Ocena tego pewnie zależy od tego, jak kto ich postrzega. Mają swoich zwolenników i Meghan jest u siebie. Bardzo się cieszę, że padła oficjalna propozycja wypowiedzenia sie na ich temat i rozumiem, że każdy bedzie mógł się tu wypowiedzieć bez bezsensownego posadzania o niewłaściwą ocenę, niechęć i rasizm. Każdy ma swoje zdanie niezależnie jak ktoś je oceni. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTylko, żeby zaraz ludzie nie zaczęli po Tobie jechać, bo masz odmienne zdanie.
UsuńJa uważam, że nietakt wobec BRK był już dużo wcześniej i Megan to wszystko zaplanowała i owinęła Harry'ego wokół palca. Nie ona pierwsza i nie ostatnia weszła do rodziny. Nie po niej pierwszej jechały media i zwykli śmiertelnicy. Dla mnie szczytem głupoty było oświadczenie wydane rzez Harry'ego jakoby media ją szczuły. Tak naprawdę tym oświadczeniem oficjalnie potwierdził swój związek i od tego zaczęła się jazda. Jakoś nie przypominam sobie, żeby przed tym było jakiekolwiek info o nich w prasie. Po Meghan "Wallis" widać, że jest żądna atencji, wystarczy sobie przypomnieć jej ciążowe parady. Od początku nie byłam do niej przekonana i nic nie przemawia na jej korzyść. Co więcej mimo, iż ma kopniętą rodzinę to po tym, co odstawiła opuszczając BRK myślę, że jej brat pisząc do Harry'ego list, że to przebiegła baba i karierowiczka miał rację.
Anonimie z 20:10 - raczej nikt nie "pojedzie" po pierwszym komentarzu, bo większość osób w ten sposób wypowiada się o Meghan, więc nie jest to jakaś opinia pod prąd. Zresztą nawet gdyby tak było, to każdy ma prawo do swojego zdania. Myślę natomiast, że warto, żebyś skończyła z nazywaniem Meghan "Wallis". Poza kilkoma ogólnymi cechami wspólnymi jak kraj pochodzenia czy nieudane małżeństwa to zupełnie różne kobiety żyjące w zupełnie innych czasach i z inną historią. Jednak żeby to wiedzieć, trzeba się wgłębić w ich biografie, a nie postrzegać przez pryzmat uproszczeń typu "skandaliczna amerykańska rozwódka, która zabrała ukochanego brytyjskiego księcia/króla z UK". Też byś pewnie nie chciała, żeby ciągle porównywano Cię do innej kobiety tylko dlatego, że obie pochodzicie z Polski i nie macie tytułu.
UsuńCieszę się że nareszcie ktoś ma odwagę podjąć ten temat w blogosfery. Wielka brawa. A teraz do głównego tematu. Co poszło nie tak? W zasadzie wszystko. Tutaj nie chodzi o styl w jaki sposób Para się wypowiedziała ze swoim odejściem. Problem leży w tym że Brytyjska Rodzina Królewska jest tak naprawdę przed reformą jaką przeszły inne rodziny królewskie. Jest bardzo duża i źle zarządzona. Harry jest ofiarą tego braku reform. Niby syn przyszłego króla blisko tronu ale już 6 w kolejce do tronu. Nikt mu nie powiedział że jego rola będzie malała wprost proporcjonalnie do tego jak będą dorastać dzieci Williama, że nie będzie nikim ważnym. Nikt mu nie powiedział że musi mieć zawód, umiejętności za które ktoś mu płaci. Bo zawód księcia będzie przynależeć tylko do Williama i George'a. I teraz Meghan. To jak wielką krzywdę jej zrobiono widać gołym okiem. Nie wiedziała ze Wielka Brytania to kraj ksenofobiczny który chwali klasizm. Takie są fakty że gdyby Meghan była Bogatą Brytyjką nie miałaby tak wściekłych ataków ze strony prasy. Ale to nie jest tak że ona nie popełniła błędów, popełniła ich mnóstwo. Cała sprawa z rodziną dlaczego nie załatwiła tego wcześniej? Wyglądało to tak jakby się wstydziła ojca. I kwestia otwartego artykułowania swoich poglądów politycznych. Naprawdę nie wiedziała że nie wolno tego robić? Meghan nie potrafiła zaakceptować faktu że stoi niżej niż Kate że w tej rodzine znaczy dużo mniej wielka szkoda że tak to się skończyło
OdpowiedzUsuńPodoba mi się szczególnie fragment o Harrym (często pomijany, a tak naprawdę bardzo ważny w kontekście obecnej sytuacji z Meghan). To prawda, że postawiono go w dziwacznej sytuacji: z jednej strony syn i brat przyszłych królów, słynny książę, celebryta, dla którego paparazzi to chleb powszedni, a z drugiej ktoś daleko od tronu, właściwie mało ważny, który ciągle ma być w tle. Trochę w bajce, trochę w rzeczywistości. Najgorzej, że nie ma nawet nikogo, z kim Harry mógłby w pełni podzielić się swoimi problemami. Paradoksalnie jedyną osobą, która mogłaby go zrozumieć, jest Diana: najpierw druga najważniejsza kobieta w królestwie, przyszła królowa, a po rozwodzie właściwie nikt konkretny.
UsuńDodam, że zawsze wydawało mi się to patologiczne, gdy media z zachwytem prezentowały szczęśliwą trójkę "Kate & Williama oraz <> Harry'ego". Taka sytuacja może na chwilę wydawać się fajna, ale na dłuższą metę to nie mogło się udać, bo założenie rodziny przez Kate i Williama po prostu musiało w pewnym momencie stworzyć dla Harry'ego straszne poczucie bycia piątym kołem u wozu. Pewnie nie każdy pamięta, ale już wtedy o każdej potencjalnej partnerce Harry'ego pisano, żeby "pasowała" do "trójki" (nie do Harry'ego, tylko do "Kate, Williama i Harry'ego"). Chora sytuacja.
* Kate & Williama oraz "trzeciego brata" Harry'ego
Usuń